Ponieważ od jakiegoś czasu staramy się kłaść większy nacisk na ekologię, zdrową żywność
i przede wszystkim zmianę stylu życia, postanowiłam nie tylko "pouprawiać" coś własnego na balkonie :-) ale także pomęczyć się nad własnymi przetworami na zimowe dni.
A oto efekt trzech dni spędzonych w kuchni:
Przy niesamowitym zapachu unoszącym się w całym mieszkaniu udało mi się stworzyć smakowite konfitury. Z pomocą internetu :-) wymyśliłam 5 smaków:
- truskawki z rabarbarem, skórką cytryny i wanilią;
- truskawki z rabarbarem, skórką cytryny i balsamico;
- truskawki z wanilią i balsamico;
- truskawki z cynamonem i balsamico;
- truskawki z imbirem i balsamico;
Po prostu odpływam gdy je próbuję. Nie będę ukrywać, że te z balsamico są najbardziej intensywne w smaku i mają najciekawszy kolor. Wanilia i imbir oczywiście świeże!
Uwielbiam rano do porannej kawy skonsumować ciepłego tosta z konfiturą, hmmm ...
Witam,
OdpowiedzUsuńprzywitać się chcę. Dopisałam się do listy. Liczę, na większą aktywność na blogu, bo blogów roślinnych jest ciągle mało w sieci.
Witam serdecznie i zapraszam :-) Bardzo się cieszę.
OdpowiedzUsuń