niedziela, 7 kwietnia 2013

Hoya padangensis i witaminy

Dziś wytargałam z najbardziej odległego miejsca na parapecie hoję padangensis. 
A wszystko dlatego, że zauważyłam z przerażeniem dobierającą się do niej mszycę. 
Ta z kolei przeszła ze stojących obok hibiskusów.
Akcja oczyszczania przebiegła błyskawicznie :-)
Przyjrzałam się jej bliżej i muszę powiedzieć, że chyba nie mam innej tak zróżnicowanej hoi: 
liście jedne ciemno zielone inne aż żółte, 
jedne mniejsze i szersze inne znów węższe i długie. 
Rośnie bardzo, bardzo szybko.
Dla mnie jest niezwykle ciekawa i ... piękna ♡

Oto i ona w całej swojej okazałości:



             


              



*

Dziś po długim niedzielnym spacerze brzegiem morza coś idealnego na tą porę roku, czyli sałatka owocowa. 
A że witamin nam teraz potrzeba więcej 
toteż pomysł wydaje mi się trafiony. 



Dziś zrobiona z:
- pomarańcza
- ananas
- jabłko
- winogrono
- melon miodowy

Bon appetit !!!









piątek, 5 kwietnia 2013

Lacunosy na tapecie ...

Dziś na tapecie lacunosy, a to za sprawą jednej, 
która zrobiła mi niesamowitą niespodziankę :-)
I to od niej zacznę. 

Hoya lacunosa Snow Caps 
dostałam ją w zeszłym roku jako małą sadzoneczkę. 
Na początku tego tygodnia na węźle gdzie zaczęły się tworzyć nowe listki zauważyłam również coś jeszcze. 
Musiałam kilka dni wyczekać 
aby móc zrobić jako takie zdjęcie :-)




A tak wygląda w całości




A to już kolejne, które na wiosnę rozpoczęły pięknie wzrost:

Hoya lacunosa Eskimo


Hoya lacunosa krohniana


Hoya lacunosa from Cikidian


Hoya lacunosa Blume


Hoya lacunosa Malaysia


*

Rychłej wiosny wszystkim życzę w ten zimny wieczór