Ten egzemplarz zakupiłam ok. 1,5 roku temu.
Przezimowała w oranżerii bez żadnych fajerwerków po czym wiosną wylądowała,
jak większość moich storczyków, na tarasie.
Ponieważ ubiegły rok był dla mnie dość intensywny z innych zupełnie przyczyn niż opieka nad kwiatami, podlewanie na tarasie odbywało się albo z szlaucha
albo dzięki sporadycznym opadom deszczu. Nawożona była dosłownie kilka razy.
Wypuściła 4 nowe psb i jesienią na każdej pojawiła się pochewka.
Wypełnianie się pochewek to kilka miesięcy, natomiast kiedy już pąki przebiją pochewkę
wszystko dzieje się błyskawicznie.
Jest nieziemsko piękna - dla mnie delikatna i dostojna.
Pachnie delikatnie cytrusami.
Podziwiam jej niesamowicie użyłkowaną warżkę i delikatnie lawendowy odcień płatków okółka.
Zachęcam wszystkich do jej posiadania. Na prawdę warto mieć taką perełkę w swojej kolekcji.
Z dedykacją dla Roberta B. ;-)
tak było 17 lutego 2015:
Pozdrawiam już chyba wiosennie <3
Oranżeria zapełnia się nowymi pędami, kwiatami i zapachami.
Słońce od czasu do czasu przyświeca - jest cudnie !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz