środa, 27 marca 2013

Angraecum sesquipedale po raz kolejny

Od tygodnia cieszy mnie swym kwiatem. W dzień nieziemska jego uroda, jakby odlany z wosku. 
Po kilku dniach przebarwił się z zieleni w niewinną biel. 
Wczoraj wieczorem miałam okazję poczuć jego zapach. Wspominając poprzednie dni wczoraj też chyba miało miejsce apogeum w intensywności zapachu. Roznosił się na całe mieszkanie. 
Z daleka słodki i nawet przyjemny, z bliska jednak bardzo, bardzo intensywny, 
ciężki i już nie tak słodko - przyjemny :-)
W pewnym momencie ucieszyłam się, że kwiat jest tylko jeden.

*

Oto i on: nieziemski Angraecum sesquipedale








*

Wczoraj też dotarły hoye z importu. Bardzo się cieszę bo zamówiłam sobie ciekawe egzemplarze 
a i stan po podróży jest bardzo dobry :-)
Oj robi się gęsto ...

*

SŁONECZNEGO DNIA :-)

3 komentarze:

  1. Piękny...Gdzie się kupuje takie odmiany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zamówienie w sklepach takich jak Salon Orchidei lub na wystawach storczykowych :-)
      Pozdrawiam, K.

      Usuń
    2. Dziękuję za informację. Muszę poszukać w necie.Pozdrawiam;) i czekam na kolejne piękne okazy.

      Usuń